piątek, 11 stycznia 2013

wtorek, 8 stycznia 2013

Girl Meets Bike będzie po polsku!



Girl Meets Bike. Historia o nauczycielce, która za pieniądze odłożone na suknię ślubną kupuje motocykl i to odmienia jej życie. Eric Tretbar, amerykański twórca kina niezależnego, tworzy właśnie taki film.
W moim życiu wydarzyło się coś podobnego - Honda "wyleczyła mnie z komplexów, dała mi swoją moc" dlatego poczułam, że to będzie coś bliskiego mojemu doświadczeniu...
Jako że twórcy filmu potrzebowali kasy na postprodukcję, wsparłam tę inicjatywę kwotą 25 dolcy, z nadzieją iż po zakończonym projekcie będę cieszyć się DVD z filmem. W otrzymywanym regularnie biuletynie o postępach produkcji, wysyłanym do wszystkich supporterów, wyczytałam, że różni znajomi i współpracownicy przygotowali napisy do filmu w języku niemieckim, francuskim, hiszpańskim, a nawet chińskim i japońskim. Do bardzo dużo, jak na niskobudżetowy, niehollywoodzki film indie - cieszył się Eric.
Nie myśląc dużo napisałam do niego z propozycją stworzenia wersji polskiej. Eric, który okazał się być miłośnikiem Kieślowskiego, zareagował entuzjastycznie i przesłał mi listę dialogową. Uwielbiam pracować w parze nad tłumaczeniami (są wtedy nie dwukrotnie, ale dziesięciokrotnie wyższej jakości niż wtedy, gdy robi się je w pojedynkę) a Girl Meets Bike robiliśmy w jeszcze większym teamie, razem z Oscarem i z Magdą - dzięki którym miałam miłe wsparcie na gruncie kwestii technicznych oraz anglistycznych. :-) No i mieliśmy też mnóstwo świetnej zabawy przy tym. Dziękuję wam za jedno i drugie.  Sporo korespondowałam też z Erikiem który jest niezwykle ciekawą osobowością.


Więcej o filmie, procesie produkcji i planach w moim dzisiejszym artykule na MotoRmanii  :-)

.