wtorek, 16 kwietnia 2013

Targi Poznań - fajnie, ale we Wrocławiu zdecydowanie fajniej!

Relacja i galeria zdjęć z motocyklowej części poznańskiego Motorshow na MotoRmanii. Byłam też w miniony weekend na szczecińskich. Warszawskie ominęłam, ale koledzy z redakcji mówili że nędza. Więc wygląda na to że Wrocław rządzi w każdej klasie, także w kategorii targów motocyklowych!

A tu parę fotek z Poznania:
Ruda laska na Moto Guzzi - zupełnie jak w Girl Meets Bike!!! (to ja:-)


"Świecić oczami" - trajka z nietypowym reflektorem (Custom Festival)
Tata sadza czteroletniego, złotowłosego chłopca na wielkim BMW. Mały, niemal kładąc się na baku, łapie kierownicę i odrzucając ruchem głowy z czoła anielskie loczki pyta poważnie i z podjarką w głosie: Tato, mogę go odpalić? Zajrzałam w błękitne oczęta – ten z pozoru amorek miał w nich szatana! Jeśli dzieci są przyszłością społeczeństw, to nasze ma przed sobą piękną przyszłość :-)

 Więcej zdjęć i opowieści w galerii i relacji na MotoRmanii 

środa, 3 kwietnia 2013

Szał ciał w Redakcji :-)

Sesja z redakcją MotoRmanii. :-) Ależ był ubaw.




A to kadr z tejże sesji, w marcowym numerze papierowej MotoRmanii.



wtorek, 2 kwietnia 2013

Film Girl Meets Bike na ostatniej prostej!

Eric właśnie finiszuje prace nad filmem. Niusy i ciekawostki w najnowszym artykule na MotoRmanii.
Twórca „Girl Meets Bike” przybędzie do Polski na Moto Guzzi 1000s z 1991 roku. Ta maszyna „zagrała” w filmie motocykl, w którym główna bohaterka, Kat, zakochuje się od pierwszego wejrzenia – i w imię tej miłości przechodzi potem wiele prób. Eric kupił Guzzi w 1995 roku i od tej pory zjeździł nim kawał świata – nie tylko poprzez pustkowia Stanów od Los Angeles po Nowy Jork, ale i pół Europy, wyspiarskiej i kontynentalnej, włącznie z miejscem narodzenia motocykla – włoskim Mandello. Człowiek pochodzący z kraju tak przestrzennego, że obowiązują w nim cztery strefy czasowe, mówi że niesamowitym uczuciem jest niechcący ominąć Belgię lub przejechać cały Luksemburg w parę chwil – zwłaszcza, że na autostradzie Guzzi utrzymuje prędkość podróżną 130 mil na godzinę (ponad dwie paczki, po naszemu…)
Eric nagrywa soundtrack
 
Kat i Moto Guzzi